Do niesłychanej tragedii doszło w czwartek, 1 grudnia, w Bytomiu. Ok. godz. 16. dyżurny tamtejszej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące prawdopodobnej śmierci dziecka.
Na miejsce niezwłocznie udali się policjanci. Jednak pomimo podjętej przez funkcjonariuszy i załogę pogotowia ratunkowego reanimacji, dwuletniej dziewczynki nie udało się uratować.
Na miejscu pojawił się prokurator. Działania funkcjonariuszy były prowadzone pod jego nadzorem. Zatrzymano 23-letnią matkę dziecka. Prokuratura Rejonowa w Bytomiu wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny śmierci dziewczynki.
W piątek, 2 grudnia (dziś) matce został przedstawiony zarzut pozbawienia życia dziecka. Zebrany materiał wskazuje na to, że to właśnie matka miała je udusić. Takie stanowisko w sprawie przedstawił Marek Furdzik, szef Prokuratury Rejonowej w Bytomiu.