Policjanci z Działoszyna zatrzymali 31-latka, który usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem do domów jednorodzinnych na terenie miasta. Jego łupem miało paść mienie o łącznej wartości blisko 13 000 złotych.
Najbliższe trzy miesiące, decyzją sądu, spędzi w areszcie. Za przestępstwo grozi mu do 10 lat więzienia.
– Policjanci z Komisariatu Policji w Działoszynie intensywnie pracowali nad sprawami włamań i kradzieży w domach jednorodzinnych, do których doszło na terenie miasta od początku listopada – mówi mł. asp. Wioletta Mielczarek, rzecznik prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie.
20 listopada, dyżurny pajęczańskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kolejnym włamaniu na terenie Działoszyna.
– W każdym przypadku metoda działania włamywaczy była podobna. Sprawcy do mieszkania dostawali się poprzez wyważenie skrzydła okiennego lub drzwi tarasowych – podaje przedstawicielka policji.
Kradli głównie biżuterię oraz pieniądze. Stróże prawa sprawdzali każdy trop. Zebrany materiał dowodowy oraz profesjonalizm działoszyńskich policjantów doprowadził do wytypowania włamywacza.
– Jak się okazało przypuszczenia mundurowych były trafne i jeszcze tego samego dnia zatrzymano 31-letniego mieszkańca Działoszyna. Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia dwóch kradzieży z włamaniem.