Do ujęcia pijanego kierowcy, 61-latka, doszło 29 stycznia w Wieluniu. Dalszą jazdę uniemożliwił mu świadek zdarzenia. Nieodpowiedzialny mężczyzna stanie teraz przed sądem.
Około godziny 19:00 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że ulicą 18 Stycznia jedzie prawdopodobnie pijany kierowca.
– Skierowani na miejsce policjanci w rozmowie ze świadkiem zdarzenia ustalili, że do niebezpiecznej sytuacji na drodze doprowadził kierowca dacii – relacjonuje asp. sztab. Katarzyna Grela, rzecznik KPP w Wieluniu.
– Poruszał się całą szerokością jezdni, w dodatku bez włączonych świateł. Świadek widząc jego niebezpieczną jazdę, pojechał dalej za dacią oraz zadzwonił na numer alarmowy. Wykorzystując fakt, że kierowca w pewnym momencie zatrzymał się przy drodze, również zatrzymał swoje auto i podszedł do dacii. Wyczuł woń alkoholu od kierowcy, dlatego natychmiast poprosił go o oddanie kluczyka od samochodu, aby nie kontynuował w takim stanie dalszej jazdy.
Kiedy na miejscu pojawili się mundurowi, zbadali stan trzeźwości 61-letniego mężczyzny. Okazało się, że ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie. 61-latek odpowie teraz przed sądem za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenie.
– Wieluńscy policjanci składają serdeczne podziękowania czujnemu kierowcy za obywatelską postawę godną naśladowania – dodaje Grela.
Każdy, kto jest świadkiem przestępstwa, ma prawo ująć sprawcę na gorącym uczynku. Obywatelskie ujęcie to przywilej wynikający z treści art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego. Ujętą osobę należy niezwłocznie przekazać policji.