Seniorka z Wielunia przekazała przestępcom swoje oszczędności. Padła ofiarą oszustwa metody na ,,policjanta”.
19 kwietnia na telefon stacjonarny 72-letniej mieszkanki Wielunia zadzwoniła kobieta, sugerując, że jest jej bliską znajomą i znalazła się w pilnej potrzebie.
– Kobieta poinformowała 72-latkę o rzekomym wypadku drogowym, który spowodowała i o konieczności przekazania pieniędzy – relacjonuje asp. szt. Katarzyna Grela, rzecznik prasowy KPP w Wieluniu.
– Następnie rozmowę z seniorką kontynuował mężczyzna, podający się za policjanta. Potwierdził, że potrzebna jest gotówka na pomoc osobie, która ucierpiała w wypadku.
Niestety rozmówcy byli na tyle przekonujący, że 72-latka uwierzyła i postanowiła przekazać pieniądze. Chwilę po telefonie przed drzwiami seniorki zjawił się mężczyzna, któremu kobieta przekazała swoje oszczędności. Dopiero po fakcie zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i o całej sprawie powiadomiła policję.
– Policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji, nie poprosi o przekazanie komuś pieniędzy lub przelaniu ich na konto. Jeśli przez telefon ktoś prosi o przekazanie pieniędzy, natychmiast należy rozłączyć połączenie – przypomina Grela.
– Należy skontaktować się z bliskimi lub osobą zaufaną i upewnić się, czy rodzina rzeczywiście potrzebuje pomocy. Nigdy nie przekazujmy swoich pieniędzy nieznajomej osobie.