Jak podaje policja, kryminalni z Sieradza, zatrzymali 39-latka, który w swoim mieszkaniu, w szafkach, ukrywał narkotyki. Policjanci zabezpieczyli łącznie ponad 250 gramów nielegalnych substancji. Zatrzymany usłyszał prokuratorskie zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej wpadli na trop 39-letniego mieszkańca Sieradza. Podejrzewali, że w swoim mieszkaniu może on przechowywać środki odurzające.
– 5 października, około godziny 21.30, na klatce schodowej bloku, zastali typowanego mężczyznę – relacjonuje asp.sztab. Agnieszka Kulawiecka, rzecznik prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.
– Kiedy weszli do mieszkania, w szafce jego pokoju policjanci znaleźli dwie torebki foliowe z nielegalnymi substancjami. W rozmowie z policjantami 39-latek oświadczył, że narkotyki należą do niego i posiada je na własny użytek – kontynuuje przedstawicielka policji.
Mężczyzna został zatrzymany, trafił do policyjnej celi. Policjanci zabezpieczyli łącznie ponad 250 gramów zakazanych środków. Wstępne badanie potwierdziło, że było to prawie 90 gramów amfetaminy i ponad 160 gramów metamfetaminy.
Podejrzany usłyszał prokuratorskie zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Sieradzu sąd zastosował wobec 39-latka dwumiesięczny areszt. Za te przestępstwa grozi mu
kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.