Wieluńscy policjanci zatrzymali 37- latka, podejrzanego o zniszczenie drzwi w jednym z lokali mieszkalnych na terenie Wielunia oraz naruszenie miru domowego. Mężczyzna za popełnione przestępstwa odpowie w warunkach recydywy. Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
We wtorek, 28 czerwca, ok. godz. 18:50 dyżurny wieluńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu mienia na terenie Wielunia.
– Skierowani na miejsce policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego ustalili, że do drzwi jednego z lokali mieszkalnych dobijał się mężczyzna – relacjonuje st.asp. Katarzyna Grela, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu.
– Wandal uszkodził drzwi mieszkania, w które uderzał rękoma i szarpał za klamkę. Mężczyzna na tym nie poprzestał w dalszym ciągu zachowywał się agresywnie. Następnie wtargnął do innego lokalu wykorzystując fakt, iż mieszkająca w nim kobieta, zaniepokojona hałasem na korytarzu, uchyliła drzwi. Awanturnik nie chciał opuścić jej mieszkania, głośno krzyczał wymachiwał rękoma. Kobieta obawiając się o swoje bezpieczeństwo uciekła na korytarz. Wtedy również mężczyzna opuścił budynek. Mundurowi ustalili rysopis sprawcy i natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania. Policjanci sprawdzając okolicę na jednym z osiedli zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi. Rozpoznał go również świadek zdarzenia – zaznacza oficer prasowa policji.
37-latek jest dobrze znany policji. Wielokrotnie miał konflikt z prawem. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Po doprowadzeniu do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu, usłyszał zarzuty zniszczenia mienia oraz naruszenia miru domowego.
Za swoje zachowania odpowie w warunkach recydywy. Na wniosek prokuratora, decyzją sądu, został tymczasowo aresztowany (na trzy miesiące).
– Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz podwyższony wymiar kary, nawet do 7 i pół roku pozbawienia wolności podsumowuje st.asp. Katarzyna Grela.