2 maja, w poniedziałek, wieluńscy mundurowi interweniowali w Rudzie (gm. Wieluń), po tym, jak do dyżurnego wpłynęło zgłoszenie o agresywnie zachowującym się mężczyźnie. 54-latek miał z siekierą w ręku grozić sąsiadom pozbawieniem życia.
Jak informuje st. asp. Katarzyna Grela, rzecznik prasowy KPP w Wieluniu, agresor, który straszył mieszkańców Rudy, został decyzją sądu, na wniosek prokuratury, aresztowany na trzy miesiące. Usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia miru domowego.
Policjanci ustalili, że 54-latek najpierw groził pozbawieniem życia mieszkańców posesji, obok której przechodził.
– Kobieta, wykonująca prace ogrodowe, widząc sąsiada wymachującego siekierą, w obawie o swoje życie szybko schowała się w domu – relacjonuje rzeczniczka.
– Następnie agresor poszedł na podwórko do kolejnych sąsiadów i tam zaczął szarpać za drzwi garażu. W momencie gdy właściciel posesji nakazał mu ją opuścić, mężczyzna zaczął w stosunku do wszystkich domowników wykrzykiwać groźby pozbawienia życia.
54-latek miał cały czas wymachiwać siekierą, co budziło obawę sąsiadów, że spełni swoje groźby.
– Mundurowi natychmiast zajęli się tą sprawą – podaje st. asp. Grela.
– Dzielnicowi pojechali do miejsca zamieszkania niebezpiecznego awanturnika. Tam mężczyzna został on zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. 54-latek przewieziony został do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu, gdzie usłyszał zarzuty.
Za popełnione przestępstwo grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.