O Bartoszu K., byłym wikarym parafii pod wezwaniem Narodzenia Pańskiego w Pajęcznie, pochodzącym z gminy Konopnica, pisaliśmy w ubiegłym roku. Wówczas matka jednej z uczennic zgłosiła do prokuratury oraz kurii sprawę nieprzyzwoitych wiadomości, wysyłanych do dziecka za pomocą jednego z internetowych komunikatorów. Po kilku miesiącach śledczy umorzyli postępowanie, nie dopatrując się znamion przestępstwa. Do sądu trafił jednak akt oskarżenia Bartosza K. w innej sprawie. Chodzi o utrwalanie wizerunku nagiej osoby bez jej zgody z użyciem podstępu lub groźby. Ksiądz za te czyny już usłyszał wyrok. Orzeczenie jest prawomocne.
Jak przyznaje rzecznik prasowy Archidiecezji Częstochowskiej, ks. Mariusz Bakalarz z informacji, przekazanej do kurii przez Sąd Rejonowy w Sieradzu, wynika, iż Bartosz K. został skazany na karę roku pozbawienia wolności w związku z naruszeniem art. 191a par. 1. kodeksu karnego. Wykonanie warunkowo zawieszono na okres dwóch lat próby. Ks. Bakalarza podaje, iż arcybiskup częstochowski, Wacław Depo, 9 marca został powiadomiony o tym, że taki prawomocny wyrok zapadł.
Treść paragrafu ma brzmienie „Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
– O samej sprawie arcybiskup metropolita częstochowski nie był informowany – podaje rzecznik Bakalarz.
– Otrzymał informację o umorzeniu dochodzenia z tytułu oskarżeń, o których kuria poinformowała prokuraturę w styczniu ubiegłego roku i wszczęciu odrębnego dochodzenia w sprawie, której poszlaki wykazało śledztwo. Ponieważ archidiecezja częstochowska nie była uczestnikiem tego postępowania, nie była także informowana o przebiegu.
Postępowanie przed sądem świeckim nie kończy sprawy duchownego. Osobno toczy się śledztwo kościelne.
– W chwili otrzymania informacji o pierwotnych zarzutach (w styczniu 2022 r.), zgodnie z prawem kanonicznym, wszczęte zostało wstępne dochodzenie kanoniczne, które jednak musiało być zawieszone do czasu zakończenia czynności prowadzonych przez prokuraturę i sąd – zaznacza ks. Mariusz Bakalarz .
– W chwili zakończenia sprawy przed sądem państwowym, dochodzenie zostało odwieszone. Korzystając z ustaleń, podjętych przez prokuraturę i sąd, zostanie przeprowadzone dochodzenie, o którego wynikach zostanie poinformowana rzymska Dykasteria Nauki Wiary, a stosownie do dyspozycji Stolicy Apostolskiej zostaną podjęte dalsze czynności. Prawo kanoniczne przewiduje za takie czyny kary od suspensy (czyli zawieszenia w pełnieniu czynności kapłańskich) aż do wydalenia ze stanu duchownego, uzależniając ciężar kary od wykazanych w procesie okoliczności.
Obecnie ks. Bartosz K. nie posługuje w żadnej parafii ani nie pełni żadnego urzędu duszpasterskiego.
W ubiegłym roku, natychmiast po tym, jak matka dziewczynki poinformowała biskupa o niestosownych wiadomościach od wikarego, duchowny został zawieszony w pełnieniu funkcji oraz posługi duszpasterskiej, a kuria zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.