Na początku listopada w jednym z bełchatowskich marketów doszło do pobicia mężczyzny. Napastnicy kopali go oraz zadawało uderzenia pięściami. Jak się później okazało, były to „rozgrywki” między pseudokibicami. Teraz policja zatrzymała czterech podejrzanych.
Całe zdarzenie przebiegało niezwykle dynamicznie. Z tego powdu, nim policjanci dotarli do sklepu – sprawcy pobicia zdążyli uciec. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego. Po blisko miesiącu poszukiwań mundurowym udało się ustalić tożsamość sprawców.
– Monitoring zarejestrował przebieg zdarzenia i zachowanie agresorów. Zamaskowane osoby noszące barwy jednego z klubów sportowych, na korytarzu marketu zaatakowały mężczyznę, którego ubiór wskazywał na przynależność do innego fanklubu sportowego. Policjanci dotarli do świadków zdarzenia. Po przeprowadzeniu szeregu czynności w tej sprawie kryminalni wytypowali czterech sprawców pobicia – mówi nadkom. Iwona Kaszewska.
Mężczyźni w wieku 24-31 lat zostali zatrzymani. Jeden z nich chcąc uniknąć odpowiedzialności, schował się w szafie. Prokurator objął ich policyjnym dozorem. W ich domach znaleziono ubrania odpowiadające zapisowi z monitoringu.
Podejrzanym grozi nawet do 3 lata więzienia. Trzech podejrzanych to mieszkańcy Bełchatowa, ostatni z mężczyzn to 27-letni mieszkaniec Wrocławia, który odpowie także za posiadanie marihuany.