25 października, podczas zebrania sołeckiego w Siedlcu (gmina Pajęczno), mieszkańcy poruszyli problem braku ścieżki rowerowej z ich miejscowości do Pajęczna. Obecni na spotkaniu samorządowcy, zarówno burmistrz Piotr Mielczarek, jak i starosta pajęczański Zbigniew Gajęcki, obiecali, że bezpieczny dojazd powstanie. Tutejsi też nie są bezczynni.
Mieszkańcy Siedlca od dawna zwracają uwagę, że z podpajęczańskiej wsi do samego Pajęczna nie ma bezpiecznego dojazdu dla rowerzystów. Trasa jest ruchliwa, jeżdżą tędy również duże ciężarówki.
– Na szczęście nie było wypadku śmiertelnego, ale zdarzało się, że TIR zdmuchnął kogoś z drogi – relacjonuje sołtys Siedlca, Marek Wierzbicki.
– Ograniczenie prędkości nie pomaga. Progów nie mogą nam tutaj zamontować. Kontrole policyjne są nieskuteczne w przypadku ciężarówek. Kierowcy się od razu ostrzegają i kiedy funkcjonariusze badają prędkość, jadą wolniej. Czasami tylko jakaś osobówka złapie się na radar. Tymczasem normalnie to żaden TIR przez naszą wieś mniej niż 80 km/h nie jedzie – podkreśla sołtys.
W takich warunkach rowerzyści nie czują się bezpiecznie.
– Są u nas niezmotoryzowani mieszkańcy, często osoby już niemłode, które mają jednak siłę wsiąść na rower, aby pojechać i załatwiać swoje sprawy w Pajęcznie, ale to naprawdę bywa ryzykowne – opowiada Wierzbicki.
– Jeżdżą ludzie, których po prostu nie ma kto podwieźć autem i dla nich dwa kółka to podstawowych środek komunikacji. Dzieci mają karty rowerowe, ale żaden rodzic nie pozwoli swojemu dziecku odbyć wycieczki na rowerze do Pajęczna – dodaje.
Sytuacja ma się w ciągu najbliższych dwóch lat zmienić. Mieszkańcy zaczęli coraz bardziej nalegać na samorządowców w sprawie budowy ścieżki rowerowej. Podjęli też decyzję, aby kwotę funduszu sołeckiego przeznaczyć na ten cel.
Zaprosili również na spotkanie, 25 października, samorządowców, burmistrza Pajęczna Piotra Mielczarka i starostę pa Zbigniewa Gajęckiego. Droga, wzdłuż której miałby powstać trakt dla rowerzystów jest bowiem zarządzana przez powiat. Zarówno Mielczarek jak i Gajęcki podzielili argumenty mieszkańców Siedlca i obiecali, znaleźć środki.
– Starostwo Powiatowe zadeklarowało chęć rozpoczęcia działań, mających na celu uregulowanie tytułu własności działek wchodzącej w skład drogi powiatowej – podaje burmistrz Mielczarek.
– Gmina Pajęczno wyraża chęć partycypowania w wysokości 50 proc. wkładu własnego w kosztach zaprojektowania i budowy ścieżki rowerowej.
Sołtys liczy, że w przyszłym roku uda się doprowadzić do końca kwestię sporządzenia dokumentacji, a w roku 2024 r. trakt powstanie. Ścieżka ma liczyć ok. 1100 m.
– Pieniądze na dokumentację mają zostać ujęte w budżecie starostwa na przyszły rok – informuje Mare Wierzbicki.
– My ze swojej strony, żeby zdopingować włodarzy, przekazaliśmy na budowę tej ścieżki 30 tys. zł, te środki maiły być dla nas dostępne od stycznia. Szacujemy, że to ok. połowa wartości kostki – dodaje sołtys.
– Burmistrz nam mówił, że dla niego ta ścieżka jest priorytetem. Będziemy z tych słów rozliczać przy urnie – zapowiada sołtys, przypominając, że we wsi jest ponad 360 wyborców.