Wieruszowscy policjanci pracują nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności dwóch zdarzeń drogowych, do jakich doszło we wtorek, 16 maja, w Wieruszowie i Nowym Ochędzynie. W obu przypadkach kierowcy byli na „podwójnym gazie”. Już stracili oni uprawnienia do kierowania pojazdami. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Do pierwszego zdarzenia doszło po godz. 14. na ulicy Mikołaja Kopernika w Wieruszowie.
– Policjanci wstępnie ustalili, że kierujący osobowym hyundaiem, jadąc od ulicy Warszawskiej, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, najechał na zaparkowane pojazdy – informuje asp. Piotr Siemicki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie. – Uszkodzeniu uległy cztery samochody osobowe, w których nie było żadnych osób.
Jak się okazało, kierowcą hyundaia był 63-letni mężczyzna. Twierdził, że nie wie, jak do tego doszło. Alkomat policyjny wykazał u niego ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Obecnie trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Tego samego dnia, po godz. 21., mundurowi skierowani zostali do wypadku, jaki wydarzył się na drodze wojewódzkiej nr 482 w Nowym Ochędzynie.
– Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu funkcjonariuszy, wynika, że 49-letni mężczyzna, kierując osobowym oplem, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas, doprowadzając do zderzenia z mercedesem – wyjaśnia Piotr Siemicki.
Oplem jechały też inne osoby w wieku 20 i 31 lat, a w mercedesie był jeszcze 3-latek. Wszyscy oni, w wyniku obrażeń ciała, zabrani zostali do szpitala.
Badanie stanu trzeźwości 49-latka wykazało u niego prawie promil alkoholu w organizmie. Obaj kierowcy hyundaia i opla to mieszkańcy powiatu wieruszowskiego.
Fot.: Komenda Powiatowa Policji w Wieruszowie (wszystkie)