Strona główna Biała DWÓCH HAL SPORTOWYCH NIE BĘDZIE. CO DALEJ Z PROMESĄ?

DWÓCH HAL SPORTOWYCH NIE BĘDZIE. CO DALEJ Z PROMESĄ?

Samorządowcy z Białej uruchomili karuzelę pomysłów. Chodzi o zrealizowanie promesy z rządowego programu „polski ład”. Pierwotnie środki w wysokości 7,65 mln zł miały zostać przeznaczone na budowę dwóch sal gimnastycznych, w Naramicach i Młynisku. Okazało się, że podwójna inwestycja będzie znacznie droższa, niż pierwotnie zakładano. Trzeba ją okroić i wybrać jeden budynek lub pieniądze przeznaczyć na inny cel. Na razie niemal ilu radnych, tyle sposobów na zagospodarowanie kasy.

Gdy w 2021 r. gmina otrzymała promesę na budowę dwóch sal gimnastycznych zainteresowani liczyli, że w ciągu dwóch, trzech lat obiekty w Młynisku i Naramicach powstaną. Szacowano wtedy, że zadanie zamknie się w kwocie około 8,5 mln zł w systemie zaprojektuj-wybuduj. Do każdej z podstawówek uczęszcza po około 100 dzieci, które nie mają odpowiednich warunków do ćwiczeń. I o ile kiedy jesienią i wiosną lekcje w-f-u mogą odbywać się na świeżym powietrzu, o tyle zimą uczniowie muszą gnieździć się w murach.

– Tak naprawdę te inwestycje w sale powinny być już dawno wykonane, porównując inne gminy, które mają tego typu obiekty, zauważamy, że samorządy posiadają infrastrukturę nowocześniejszą od nas – wielokrotnie powtarzał Aleksander Owczarek, wójt Białej.

Tymczasem nowoczesną halę mają tylko dzieci uczące się w Białej. Była szansa, że pozostałe dwie placówki także  o takie obiekty się wzbogacą, ale inicjatywa, jak zwykle w takich wypadkach, rozbija się o pieniądze.

W Naramicach i Młynisku miały zostać wybudowane dwie hale o wymiarach 12 na24 m. Ponad rok temu, kiedy przedstawiciele partii rządzącej, podczas kolejnych konferencji prasowych, wręczali papierowe obietnice, samorządowcy nie przypuszczali jak wiele inwestycji stanie pod znakiem zapytania z powodu galopującej inflacji. Ostatecznie rząd zdecydował, że nawet jeśli nie uda się realizować pierwotnych zamierzeń, promes oddawać nie trzeba.

Urzędnicy z Białej dwukrotnie ogłaszali postępowanie przetargowe na budowę hal. W maju zainteresowanie wykonaniem sportowych obiektów wyraziła tylko jedna firma. Zaoferowała, że hale pobuduje, ale za 12,7 mln zł. Do kolejnego przetargu stanęły dwa przedsiębiorstwa, jedno chciało za wykonanie zadania 12,2 mln zł, drugie 11,8 mln zł. A gmina do dyspozycji ma tylko 8,5 mln zł (promesę i zakładany własny udział). Oferty przekraczały więc o kilka milionów zł kalkulacje samorządowców. Drugi przetarg też unieważniono.

– Nie jesteśmy w stanie dołożyć 3,5 mln zł, bo mamy już zaplanowane zadania – tłumaczy Aleksander Owczarek.

– Zamknęlibyśmy sobie możliwości i nie wybudowali ani kawałka kanalizacji, a to jest dla nas priorytetowe. Mamy również w perspektywie budowę 20 odcinków dróg do posesji ludziom, by do swoich domów nie jeździli po polu, tylko po asfalcie.

Dodatkowo koszty kredytu są ogromne. Za każdy pożyczony milion, w dziesięcioletniej perspektywie, trzeba zwrócić 1,5 mln zł.

Ale skoro promesy oddawać nie trzeba, to należy albo zadanie okroić albo wskazać inną inwestycję. Musi tylko pójść zgłoszenie do  Banku Gospodarstwa Krajowego, który realizuje „polski ład” poprzez udzielanie promes.

I tu, przynajmniej w przypadku samorządu z Białej, zaczynają się schody. 4 stycznia radni spotkali się na wspólnym posiedzeniu wszystkich komisji, działających przy radzie gminy. Celem zebrania było głównie wybranie zakresu rzeczowego wniosku o odnowienie promesy z „polskiego ładu”. Radni na miejscu, w szkołach, sprawdzili warunki, w jakich  uczniowie pracują podczas lekcji wychowania fizycznego.

Teoretycznie po swego rodzaju wizjach lokalnych mieli zagłosować, w której placówce sala gimnastyczna potrzebna jest bardziej. Bo jedną halę kasy starczy. Samorządowcy nie chcą jednak brać na siebie brzemienia odpowiedzialności. Można spodziewać się niezadowolenia mieszkańców miejscowości, gdzie sportowy obiekt nie powstanie i radnym nie uśmiech się narażać na uwagi wyborców. Za to pojawiło się kilka pomysłów alternatywnych.

– Wszystko jest w zawieszenia, nie podjęliśmy żadnej decyzji – podaje przewodnicząca rady gminy, Barbara Pawełczyk, jednocześnie odmawiając komentarza w kwestii tego, jakie zadanie sama preferuje.

Wójt Owczarek nie kryje, że liczył na większe zdecydowanie radnych.

Tymczasem samorządowcy zastanawiali się czy środków z promesy nie przekazać np. na budowę kanalizacji. Pojawiły się również koncepcje rozbudowy szkół,  a nawet rozbudowy, a następie zaadaptowania później pomieszczeń na potrzeby przeprowadzania w-f-u.  Nie wszystkie koncepcje radnych są nawet możliwe do zrealizowania.

W tej chwili środki do budżetu nie są nawet wprowadzone.

– Kiedy szacowaliśmy udział w inwestycji, zakładaliśmy nasz wkład własny na poziomie 10 proc. i tylko dlatego złożyliśmy wniosek.Tteraz okazuje się, że trzeba dołożyć ok. 40 proc. Wojna za naszą wschodnią granicą i późniejsza inflacja postawiły nas w innej rzeczywistości – podnosi wójt Białej.

– Gdybyśmy byli w sytuacji gmin, mających zaspokojone potrzeby drogowe, kanalizacyjne, bo to są najbardziej istotne zadania, to pewnie bez większego wahania ten dług byśmy zwiększyli o 3,5 mln zł – zapewnia Owczarek.

– Ale nie jesteśmy. Póki co radni z jakąkolwiek decyzją się wstrzymali – zaznacza.

Komenatrze

Polecamy!

Z TALLINA WRÓCIŁ Z MEDALEM. ĆWICZY W STRZELNICY SPORTOWEJ W SULMIERZYCACH

Wiktor Blada z Wolicy w gminie Kleszczów, wrócił z Mistrzostw Europy z brązowym medalem. Wywalczył go w kategorii juniorzy, wraz z dwójką kolegów, startując w konkurencji pistolet pneumatyczny na 10 m. To wielki sukces młodego pistoleciarza, na co dzień szlifującego swoje umiejętności na Strzelnicy Sportowej w Sulmierzycach.

SOŁTYSI DOCENIENI ZA TRUD I ZAANGAŻOWANIE

O tym, że sołtysi pełnią ważną rolę w życiu lokalnej społeczności nikogo przekonywać nie trzeba. Wie to również i bardzo docenia ich zaangażowanie wójt...

NIE USTĄPIŁ PIERWSZEŃSTWA, SKASOWAŁ WÓZ

Do kolizji z udziałem dwóch samochodów osobowych doszło 31 marca, w Pajęcznie, na skrzyżowaniu ul. Długiej z ul. Okólną. Na szczęście nikt nie odniósł...

POWOŁALI MDP I DYSKUTOWALI O ORGANIZACJI JUBILEUSZU JEDNOSTKI

W całym regionie odbywają się walne zebrania sprawozdawcze jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Takowe miało miejsce także w Makowiskach, w gminie Pajęczno. Zarząd wraz z członkami...

WJECHAŁ NA TORY, GDY PODNOSIŁY SIĘ ROGATKI. ZAPŁACI WYSOKI MANDAT!

Niecierpliwość nie popłaca! Przekonał się o tym 68-letni kierowca w Oleśnie, który zignorował sygnalizator świetlny i wjechał na przejazd kolejowy, gdy podnosiły się rogatki....
Komenatrze
Używamy cookies w celach funkcjonalnych, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z witryny oraz w celu tworzenia anonimowych statystyk serwisu. Jeżeli nie blokujesz plików cookies, to zgadzasz się na ich używanie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Polityka Prywatności      
AKCEPTUJĘ