Wczoraj (8 grudnia) przy ul. Wojska Polskiego w Bełchatowie funkcjonariusze policji próbowali zatrzymać do kontroli kierującego osobówką, który wyprzedzał na przejściu dla pieszych inny pojazd. Ten zignorował polecenie i kontynuował jazdę. Policjanci ruszyli za nim w pościg, który zakończył się dachowanie pirata drogowego.
Mężczyzna, uciekając przed policją, nie stosował się do znaków drogowych. Lekceważył także sygnalizację świetlną i wyprzedzał inne pojazdy prawą i lewą stroną.
– W pewny momencie stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze. Kontynuował ucieczkę, jadąc ścieżką rowerową. Następnie uderzył w znak informacyjny i dachował. Na szczęście nieodpowiedzialny kierowca nie odniósł żadnych obrażeń – relacjonuje nadkom. Iwona Kaszewska.
Kierowca osobówki był trzeźwy. Tłumaczył, że chciał uniknąć kontroli policyjnej i konsekwencji, gdyż… ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. W rezultacie odpowie nie tylko za niestosowanie się do decyzji sądu, ale także za nie zatrzymanie się do kontroli i szereg popełnionych wykroczeń w ruchu drogowym. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat więzienia.