Od niedawna w Wierzchlesie działa ognisko muzyczne. Na razie odbywa się tu nauka gry na gitarze, ale już niebawem wszyscy chętni będą mogli uczyć się również gry na perkusji, akordeonie i keyboardzie. Korzystać z tego mogą dzieci, młodzież i dorośli.
– Utworzenie ogniska to pomysł prezesa naszej orkiestry dętej pana Bronisława Światłego – mówi wójt Leszek Gierczyk. – Przyszedł do mnie i powiedział, że chciałby troszkę rozszerzyć u nas działalność muzyczną. By nie tylko była orkiestra dęta, ale żeby młodzi ludzie mogli również uczyć się gry na innych instrumentach, jak gitara, czy instrumenty klawiszowe.
– Ja wystąpiłem tylko z pomysłem – dodaje Bronisław Światły. – Ale decydentem był tu pan wójt, bo bez wójta ani rusz. Ten pomysł długo dojrzewał we mnie, bo nie wiedziałem, czy to wyjdzie Ale doszliśmy do porozumienia i teraz jest super. Zobaczymy, jak będzie dalej.
Do tej pory dzieci i młodzież z gminy Wierzchlas mogły się uczyć grać w Wieluniu, gdzie taką działalnością zajmuje się szkoła muzyczna, czy Powiatowy Młodzieżowy Dom Kultury i Sportu. Teraz, przynajmniej w zakresie niektórych instrumentów, młodzi ludzie mogą uczyć się na miejscu.
– Dzieci jeżdżą z rodzicami na naukę gry do Wielunia, ale dla niektórych jest to problem finansowy i komunikacyjny – zauważa Leszek Gierczyk. – Dlatego inicjatywie pana Światłego, żeby mogli robić to na miejscu i tu rozwijać swoje talenty, należy tylko przyklasnąć.
Próby odbywają się w budynku Zespołu Szkoły i Przedszkola. Zajęcia z grupą gitarową prowadzi Grzegorz Janiak. Również on będzie prowadził zajęcia z perkusistami. Natomiast gry na instrumentach klawiszowych uczyć będzie Jan Sarowski.
– Jeśli ktoś chce się nauczyć grać na gitarze, to serdecznie do nas zapraszamy – zachęca do podjęcia takiej nauki Grzegorz Janiak. – Nie trzeba niczego umieć. Tu wszystko pokażemy i wytłumaczymy, więc niech się nikt nie stresuje i nie krępuje. Teraz pracujemy w grupie, ale jak zaczniemy poznawać technikę gry, wiedzę muzyczną, nauka będzie odbywała się już bardziej indywidualnie – najwyżej po dwie osoby na lekcji. Na razie ćwiczymy głównie dłonie, żeby je zsynchronizować i nabrać pewnych nawyków. Ale, żeby nikt się nie zniechęcał i mógł pochwalić się już jakimiś dźwiękami, to uczymy również prostych akordów i melodyjek. Bo nie jest sztuką zniechęcić, ale zachęcić. Naukę gry na gitarze najlepiej rozpocząć od dziewiątego roku życia, bo wcześniej ręka dziecka nie jest jeszcze należycie rozwinięta. Natomiast naukę na perkusji można zacząć szybciej. Ten instrument da się odpowiednio ustawić, obniżyć, dopasować do osoby.
Zajęcia w ognisku są bezpłatne. Teraz uczy się tu grać ośmiu gitarzystów. Lekcje mają w czwartki. Lista zapisów cały czas jest otwarta, bo na naukę nigdy nie jest za późno.
– Instruktorzy, póki co, pracują tu za darmo i chwała im za to – podkreśla wójt. – Myślę, że od nowego roku będziemy mogli to jakoś sformalizować, ale o tym jeszcze za wcześnie rozmawiać. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się to ognisko rozwinąć i jak powstanie dom kultury, to muzycy, troszkę już tu wykształceni, będą mogli dać jakiś popis swoich talentów.
Z pierwszych tygodni pracy ogniska muzycznego bardzo zadowolony jest pomysłodawca jego powstania Bronisław Światły.
– Interesuję się muzyką i bardzo ją lubię – przyznaje. – I dlatego staram się to swoje zainteresowanie połączyć z naszą orkiestrą dętą, a teraz również z tym ogniskiem. Bardzo zależy mi, aby u nas w gminie zachęcić do muzyki młodzież. Sam też gram na perkusji i na bębnie w naszej orkiestrze dętej. Cieszy mnie, gdy udzie przychodzą na próby. Jeszcze bardziej raduję się, gdy przychodzą nowi, którzy chcą uczyć się grać.