Polacy mają dość pijanych kierowców. W związku z tym coraz częściej możemy usłyszeć o obywatelskich zatrzymaniach. Podobna sytuacja miała miejsce we wtorek (13 grudnia) w Waleńczowie.
Na ul. Częstochowskiej w Waleńczowie przypadkowa kobieta zauważyła samochód, którego kierowca jechał tzw. zygzakiem. W związku z podejrzeniami, że pojazd może prowadzić osoba pijana, kobieta postanowiła uniemożliwić mu dalszą jazdę.
– Świadek podeszła do samochodu i zauważyła, że za kierownicą siedzi kompletnie pijana kierująca. Kobieta wyciągnęła kluczyki ze stacyjki pojazdu i wezwała policję – relacjonuje asp. Joanna Wiącek-Głowacz.
Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 43-latki. Mieszkanka gminy Opatów „wydmuchała” 3 promile alkoholu. Teraz czekają ją za to surowe konsekwencje. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi jej wysoka grzywna, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a nawet kara więzienia. O dalszym losie kobiety zadecyduje prokurator i sąd.