Nawet chwila nieuwagi może doprowadzić do zagrożenia życia lub zdrowia. Przekonała się o tym kobieta, która została pogryziona przez owczarka niemieckiego w jednym z radomszczańskich bloków. Właścicielka mieszkania po usłyszeniu dzwonka nie dopilnowała, aby zwierzę nie mogło wybiec na klatkę schodową. W rezultacie pies zaatakował dzwoniącą kobietę.
– Pies rzucił się na kobietę, która chciała wręczyć korespondencję radomszczance. Pokrzywdzona została pogryziona przez czworonoga na tyle poważnie, że potrzebna była pomoc medyczna – relacjonuje asp. Agnieszka Kropisz.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia grozi grzywna do 1000 złotych lub nagana. Wszystko zależy jednak od tego, jakie poważne są obrażenia ofiary oraz czy właściciel działał umyślnie.
– W przypadku nieumyślnego narażenia na obrażenia ciała, trwające powyżej 7 dni kodeks karny przewiduje karę do 1 roku pozbawienia wolności oraz grzywnę. Jeśli zaś właścicielowi zostanie wykazana umyślność działania, to musi się on liczyć z karą pozbawienia wolności nawet do pięciu lat – kończy asp. Agnieszka Kropisz.