30-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego odpowie za kradzieże markowych perfum w drogerii na terenie Sieradza. Ukradł kosmetyki, których wartość oszacowano na prawie 5500 złotych. Policja odzyskała perfumy warte ponad 2200 złotych. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Za działanie w warunkach recydywy grozi mu nawet do 7,5 roku więzienia.
W sobotę, 18 lutego, przed godziną 10., w jednej z galerii na terenie miasta pracownik ochrony ujął złodzieja markowych perfum.
– Kamery monitoringu zarejestrowały jak mężczyzna podszedł do regału sklepowego z perfumami, wziął towar i schował go w odzieży – relacjonuje asp.szt. Agnieszka Kulawiecka, rzecznik prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.
Mężczyzna szybko przekroczył linię kas, nie płacąc za towar. Ochroniarz zainterweniował i ujął złodzieja jeszcze na terenie galerii, a o sytuacji powiadomił policję.
– Na miejsce przyjechali mundurowi. Policjanci ustalili, że sprawcą był 30-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego. W jego odzieży znalezione zostały markowe perfumy warte ponad 2200 złotych – informuje przedstawicielka sieradzkiej policji.
Odzyskany towar wrócił na sklepowe półki. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie trafił do policyjnej celi.
Szybko okazało się, że to nie jedyne przewinienie na jego koncie. Monitoring sklepu zarejestrował, jak kilka dni wcześniej, w tej samej drogerii, ukradł markowe perfumy. Wartość skradzionego wówczas mienia oszacowano na ponad 1200 złotych.
– 30-latek usłyszał dwa zarzuty kradzieży. W rozmowie z policjantami twierdził, że pogorszyła się jego sytuacja materialna i nie stać już go na „takie” perfumy –
Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna działał jednak w warunkach recydywy, dlatego musi liczyć ze zwiększonym wymiarem kary.