Jeszcze w tym roku mieszkańcy Strobina będą mogli cieszyć się nowiutkimi drogami. Na kilku odcinkach zaplanowano solidne remonty. Koszt tych inwestycji to 4,6 mln zł. Ogromna większość będzie pochodziła ze środków zewnętrznych.
Na zadanie pod nazwą „Remont i przebudowa dróg w miejscowości Strobin” samorządowcy z Konopnicy zdobyli dofinansowanie z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład w wysokości 4,37 mln zł.
Póki co w listopadzie ogłoszono przetarg. W połowie grudnia urzędnicy zajrzeli do ofert. Pojawiły się cztery. Wszystkie zamykały się w kwocie środków, którymi gmina dysponuje na realizację zadania. Postępowanie zostało jednak w styczniu unieważnione, ponieważ już po otwarciu ofert, pracownicy urzędu zauważyli kilka nieścisłości w sformułowaniach ogłoszenia. Dotyczą wymagań wobec kierownika budowy oraz przyznawania punktów za długość gwarancji.
– Jesteśmy na etapie przygotowania drugiego przetargu – zaznacza wójt Konopnicy, Grzegorz Turalczyk.
– Doszliśmy do wniosku, że pewne elementy zostały pominięte i wolimy się zabezpieczyć, aby uniknąć zakwestionowania postępowania przez któregoś z oferentów. Stąd właśnie decyzja o unieważnieniu przetargu i ogłoszeniu od nowa – tłumaczy samorządowiec.
W ramach zadania zostanie wyremontowanych kilka odcinków dróg w sołectwie Strobin. Jeden z nich liczy 1,2 km, gdzie w części będzie zbudowany chodnik, przynajmniej tam, gdzie można będzie go umieścić. Droga będzie korytowana, stabilizowana podbudową.
– To praktycznie budowa drogi od nowa – komentuje Turalczyk.
Kolejny odcinek to niemal trzy kilometry.
– Na całej długości zostanie położony dywanik asfaltowy, dodatkowo przebudowane skrzyżowanie i przepust nad strumykiem, takim kanałem melioracyjnym. Ten element musi być przebudowany, bo droga tam siadła – wymienia wójt.
– To odcinek od Kolonii Strobin, od drogi na Chorzynę do samego Anielina. W planach jest położenie dywanika asfaltowego na tzw. Zamczysku na odcinku ok. jednego kilometra i 350 metrów na takiej bocznej drodze, mieszkańcy Strobina mówią na tę część wsi Doły. Tam też mieszkają ludzie, a droga jest gruntowa, więc chcemy ułatwić im dojazd.
Wójt Turalczyk zaznacza, że po zakończeniu prac budowlanych mieszkańcy Strobina powinni być zadowoleni.
– Temat dróg w tej miejscowości zostanie zamknięty na najbliższe lata – nie kryje zadowolenia samorządowiec.
Póki co wójt będzie bardzo mocno trzymał kciuki, aby do kolejnego przetargu, jaki lada dzień zostanie ogłoszony, zgłosili się oferenci z przystępnymi cenami.
– Z tego co wiedzieliśmy podczas poprzedniego postępowania, to liczymy że uda nam się zamknąć w tej kwocie. Jeśli będziemy musieli jakieś środki dołożyć, to raczej niewiele – sądzi samorządowiec.
– Obserwując rynek widzimy spadki cen w porównaniu do roku ubiegłego czy do czasu sprzed dwóch lat. Sytuacja zaczęła się stabilizować – dodaje.
W Strobinie oprócz inwestycji gminnych zaplanowano też remont drogi powiatowej. Już w ubiegłym roku rozpoczęły się roboty. Mieszkańcy do tempa prac mają jednak wiele zastrzeżeń. Jak chociażby to, że po rozebraniu chodników i wykonaniu kanalizacji burzowej robotnicy opuścili teren. Wrócili na miejsce po wielu tygodniach. Zbudowali chodnik, ale po jednej stronie, w dodatku niecały.
Skargi mieszkańców trafiają też do uszu samorządowców. Wójt wysłuchał już wielu cierpkich uwag, chociaż to nie gmina inwestycję prowadzi a starostwo, bo droga należy do powiatu.
– Oczywiście dochodzą do nas głosy niezadowolonych mieszkańców, ale nie nadzorujemy tego zadania – powtarza Grzegorz Turalczyk
– Wspólnie z powiatem finansujemy tylko tę inwestycję.