3 promile alkoholu miał kierowca seicento, który przewoził trójkę pasażerów. Mężczyzna wjechał do rowu, na szczęście nikomu nic się nie stało. Świadkowie zdarzenia udaremnili mu dalszą jazdę i wezwali policję. Do zdarzenia doszło 31 października w Masłowicach. Tego samego dnia innego kierowcę na podwójnym gazie zatrzymali również mundurowi w Skomlinie. Z kolei 1 listopada do kolizji po alkoholu doprowadził w Jaworku (gm. Czastary) 50-latek.
Mimo ciągłych apeli, społecznych kampanii oraz corocznie prowadzonej akcji „Znicz” w miniony weekend na drogach naszego powiatu nie brakło nieodpowiedzialnych kierowców, którzy zdecydowali się wsiąść za kółko po kielichu albo i nawet dwóch. Teraz mierzą się również z moralnym kacem. Każdy, kto jeździ autem na podwójnym gazie, musi się liczyć z surowymi konsekwencjami.
Jeden z nich wpadł przy cmentarzu w Masłowicach (gm. Wieluń).
– Jak wynika z ustaleń policjantów, dwaj młodzi mieszkańcy powiatu wieluńskiego zwrócili uwagę na fiata seicento, którego kierowca, cofając, wjechał do przydrożnego rowu – podaje st. asp. Katarzyna Grela, rzecznik prasowy KPP w Pajęcznie.
– Mężczyźni widząc tę sytuację podbiegli do samochodu aby przekonać się, że nikt nie potrzebuje pomocy.
Podczas rozmowy z kierowcą interweniujący wyczuli od niego zapach alkoholu. Uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali policjantów. Ci ostatni zbadali jego trzeźwość. Okazało się, że ma trzy promile alkoholu.
Innego nietrzeźwego zatrzymali mundurowi do rutynowej kontroli na ul. Konstytucji 3-go Maja w Skomlinie.
– 35-latek kierował volkswagenem mając 0,54 promila alkoholu w organizmie – podaje st. asp. Grela.
– Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 35-latek teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
Z kolei 1 listopada kierujący seicento 50-latek w Jaworku (gm. Czastary) wylądował w rowie po tym, jak stracił panowanie nad autem.
– Po badaniu policyjnym alkomatem okazało się, że kierowca fiata był pijany, miał w organizmie aż prawie trzy promile alkoholu – podaje asp. sztab. Damian Pawlak, rzecznik prasowy KPP w Wieruszowie.
– W tej sytuacji policjanci zatrzymali 50 – latkowi prawo jazdy i dowód rejestracyjny uszkodzonego pojazdu. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwo, grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy i wysoka kara finansowa. Dodatkowo funkcjonariusze ukarali mężczyznę mandatami karnymi, za spowodowanie zdarzenia drogowego i braku aktualnych badań technicznych pojazdu.