Wieluńscy policjanci podczas nocnego patrolu zatrzymali 45-letniego mężczyznę, który na rowerze wiózł sadzonki konopi. Nocnego marka zdradziło dziwne napięcie i niepokój na widok radiowozu.
Środek nocy z 19 na 20 czerwca (z niedzieli na poniedziałek) okazał się wyjątkowo pechowy dla 45-latka. Około godziny drugiej w Turowie zatrzymali go mundurowi.
– Zwrócili oni uwagę na nerwowe zachowanie przejeżdżającego rowerzysty – relacjonuje st. asp. Katarzyna Grela, rzecznik prasowa wieluńskiej komendy.
– Mężczyzna, widząc radiowóz, wyraźnie przyspieszył.
Policjanci postanowili sprawdzić, dlaczego na ich widok cyklista stał się nerwowy. Zatrzymali więc go do kontroli.
– Miał on ze sobą foliowy worek – kontynuuje Katarzyna Grela.
– Jak się okazało, przewoził w nim młode sadzonki konopi. Został natychmiast zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Dalej sprawą zajęli się już policjanci z wydziału kryminalnego. Szybko wydało się, że mężczyzna prowadził nielegalne uprawy konopi w wielu miejscach pod różnymi adresami. W czasie przeszukiwania tych miejsc, m. in. jego domu rodzinnego w Wieluniu, funkcjonariusze zabezpieczyli kilkaset nielegalnych, młodych roślin przeznaczonych do sadzenia.
– Łącznie było to ponad 420 sadzonek konopi, z których pozyskuje się zakazany prawem susz marihuany oraz ścięte w trakcie procesu suszenia krzaki konopi – wyjaśnia rzeczniczka.
Ale na tym wieluńscy policjanci nie poprzestali. Postanowili również sprawdzić jeden z adresów we Wrocławiu, z którym mężczyzna miał związek. W ramach współpracy, mundurowi z Komisariatu Policji Wrocław – Fabryczna, przeszukali wytypowany lokal. Tam zabezpieczyli łącznie 9,4 kg suszu roślinnego konopi innych niż włókniste.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wieluniu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty prowadzenia i wytwarzania znacznej ilości środków odurzających. Na wniosek prokuratora, decyzją sądu, 45-latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.
Za takie przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.