Nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy ciężarówki mogło doprowadzić do tragedii. Dzisiejszego poranka (19 stycznia) dyżurny radomszczańskiej policji odebrał zgłoszenie, że po remontowanym odcinku A1 od strony Częstochowy porusza się ciężarówka, której kierowca nie trzyma toru jazdy i stwarza zagrożenie na drodze. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany!
– Na miejsce natychmiast został wysłany patrol ruchu drogowego. Gdy mundurowi dotarli do autostrady, zastali stojące już wskazane auto ciężarowe oraz inne ciężarówki, których kierowcy nie dopuścili, by nietrzeźwy rajdowiec odjechał. Po przebadaniu okazało się, że 48–letni kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Nic więc dziwnego, że nie był w stanie utrzymać toru jazdy – opisuje zdarzenie asp. Agnieszka Kropisz.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie elektronicznie prawo jazdy, a ciężarówka została odholowana na parking. 48-latek za swoje czyny odpowie przed sądem. Za popełniony czyn grożą mu nawet 2 lata więzienia oraz wysoka grzywna i utrata uprawnień.