Na jednej ze stacji paliw w Osjakowie 16 sierpnia zapalił się samochód osobowy. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.
Mundurowi ustalili, że 61-latek, kierujący osobowym nissanem, przejeżdżając przez teren stacji paliw, w trakcie jazdy zauważył w swoim aucie, wydobywający się z komory silnika, ogień.
– Mężczyzna zdążył zatrzymać pojazd i opuścił go bezpiecznie – informuje asp. sztab. Katarzyna Grela, rzecznik KPP w Wieluniu.
– Płonące auto zostało ugaszone gaśnicami.
Do zdarzenia zostali zadysponowani również strażacy: JRG Wieluń oraz OSP Osjaków.