W sobotę rano, 20 sierpnia, przy ul. Reymonta w Czastarach, wybuchł pożar peugeota 307. Właściciel auta sam powiadomił o tym służby.
Przed 9. ogień objął całą komorę silnika. Przyczyną jego pojawienia się było zwarcie instalacji elektrycznej pojazdu.
Na miejsce przybyły dwa zastępy straży pożarnej – z JRG w Wieruszowie i z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czastarach. Ich działania, oprócz zabezpieczenia miejsca zdarzenia, polegały na podaniu jednego prądu wody w natarciu, rozłączeniu źródła napięcia oraz usunięciu pozostałości po pożarze. Trwały one około trzech kwadransów.
Przyjechała także wieruszowska policja. Na szczęście żadnemu z podróżujących peugeotem nic się nie stało. Straty wyceniono na 15 tysięcy złotych.