Do niewielkiego pożaru doszło 17 października, w poniedziałek, na ul. Częstochowskiej, we Wierzchlesie. Strażacy dostali zgłoszenie o tym, że pali się sterta podkładów kolejowych. Na miejscu okazało się, że ogień strawił tylko kilka sztuk.
– Do zdarzeni doszło około 13:50 – informuje asp. sztab. Maciej Dura, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wieluniu.
– Przyczyną było zaprószenie ognia przez osoby nieustalone. Ogień objął niewielką stertę, było tam kilka podkładów kolejwoych.
Zniszczenia były tak niewielkie, że nawet nie szacowano strat.
Niemniej jednak do Wierzchlasu wysłano pięć zastępów straży, jeden z JRG Wieluń i cztery z OSP.
– Takie mamy procedury – tłumaczy asp. sztab. Dura.
– Kiedy otrzymujemy zgłoszenie, nie zawsze jesteśmy w stanie oszacować, jak rozległy jest pożar. W tym wypadku akurat, po dojechaniu na miejsce, okazało się, że pożar był niewielki.