10 listopada po raz pierwszy wciągnięto flagę na maszt przed Urzędem Gminy w Konopnicy. Urządzenie zostało zbudowane w ramach rządowego programu „Pod biało-czerwoną”.
Tradycyjnie obchody Narodowego Święta niepodległości w Konopnicy miały bardzo uroczystą formę. W działania włączyła się Szkoła Podstawowa im. 72. Pułku Piechoty „Radom”. W biało-czerwonym pochodzie, 10 listopada, samorządowcy, mieszkańcy, przedstawiciele polskiego i amerykańskiego wojska, strażacy oraz nauczyciele wraz z uczniami przemaszerowali pod budynek Urzędu Gminy, gdzie harcerze, przy dźwiękach państwowego hymnu, wciągnęli na maszt flagę.
– Przy takich okazjach jak dzisiejsza myślimy o patriotyzmie, który jest nieodzowną wartością, stanowiącą o sile narodu – podkreślał wójt Konopnicy, Grzegorz Turalczyk.
– Umieszczenie flagi na maszcie w wyjątkowym miejscu to dowód na to, jak ważne są symbole narodowe w życiu każdego Polaka. Jestem pewny, że miłość ojczyzny i przekonanie do wartości narodowych, patriotycznych, są bardzo ważne dla każdego z nas.
Jak wskazywał wójt, to mieszkańcy mieli się wykazać dużym zainteresowaniem, jeśli chodzi o budowę masztu.
– To pozwoliło tutejszemu samorządowi pozyskać środki na budowę masztu oraz zamontowanie flagi, by w ten symboliczny sposób uhonorować poległych za wolność i niepodległość ojczyzny – relacjonował.
– Projekt pod biało-czerwoną ma zjednoczyć nasz kraj i jego mieszkańców. Nie tylko honoruje poległych za wolność i niepodległość naszej ojczyzny, ale także zachęca do patriotycznych postaw i dumy z bycia Polakami.
Spod urzędu zgromadzeni przeszli na cmentarz wojskowy, gdzie złożono symboliczne wiązanki kwiatów. Dyrektor SP w Konopnicy, Michała Janik, uważa, że udział w podobnych obchodach to dla młodzieży żywa lekcja historii.
– Obecność tu jest potwierdzeniem wielkiej wdzięczności wobec Polaków, którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę, a także wyraz szacunku wobec Polaków, którzy w walce poświęcili to, co jest najważniejsze i najcenniejsze dla każdego człowieka, oddali swoje życie z miłości do kraju i wiary w zwycięstwo – wskazywała dyrektor.
Jak zaznaczał choć listopad jest miesiącem zadumy nad przeszłością, o przyszłości też trzeba myśleć,
– Aby to, co dali nam nasi przodkowie, nie zostało nam ograniczone, żebyśmy tych wartości nie zostali pozbawieni – ostrzegał Janik.