W Osjakowie zakończyła się budowa targowiska. Teraz gmina czeka na uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Otwarcie planowane jest przed świętami wielkanocnymi. Wyznaczono dwa dni targowe – środę i sobotę.
– Jesteśmy po odbiorze targowiska, w tej chwili trwają czynności, które mają na celu uzyskanie pozwolenia na użytkowanie – informuje Jarosław Trojan, wójt gminy Osjaków.
– Została podjęta uchwała w sprawie uchwalenia regulaminu targowiska gminnego w Osjakowie, musi przejść nadzór wojewody i być zaopiniowana pozytywnie. Procedura więc się toczy. Zamierzamy, żeby w marcu, a na pewno przed Wielkanocą targowisko zostało uruchomione.
Gmina Osjaków na budowę targowiska otrzymała dotację z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, ponad 900 tys. zł oraz dofinansowanie, prawie 1,5 mln zł, z Polskiego Ładu w ramach Programu Inwestycji Strategicznych.
– Bardzo się cieszę, że jeżeli chodzi o koszt budowy targowiska to praktycznie z budżetu gminy niewiele dołożyliśmy. W tej chwili trwają ostateczne rozliczenia – podkreśla włodarz.
– Wiem, że targowisko budzi tyle samo pozytywnych emocji, co i trochę obaw, że wszyscy zaczną robić zakupy tylko na targowisku. Nie umiem określić, jak będzie, ale Osjaków miał tradycje targowe. Przez wiele lat mówiło się o tym, że targowiska w Osjakowie brakuje, niektórzy wielokrotnie to podkreślali, nawet na zebraniach sołeckich.
Pierwotnie władze gminy planowały budowę targowiska na działce naprzeciwko marketu Sedal przy ul. Targowej, którą chciały nabyć od Lasów Państwowych. Ostatecznie zostało zlokalizowane w miejscu, gdzie już dawniej funkcjonował rynek, czyli przy ul. Targowej (przed stacją LNG).
– Docierają do mnie opinie od mieszkańców, że targowisko jest bardzo fajnie zrobione. Jest też zastosowane dużo nowinek technicznych, w zakresie chociażby oświetlenia solarnego, które też nie będzie generowało dodatkowych kosztów, jeśli chodzi o działanie targowiska – zaznacza Trojan.
Targowisko, z 40. miejscami dla handlujących, ma być czynne w środy i soboty.
– Mamy też wiele sygnałów od tych, którzy prowadzą handel obwoźny. Chcieliby oni, żeby targowisko było dostępne we wszystkie dni tygodnia. Czy uda się to organizacyjnie przygotować, nie wiem, ale jeżeli byłaby większa ilość handlujących, to jest to oczywiście do przemyślenia – przyznaje wójt.
– Dajemy sobie taki okres przejściowy i tak ustaliliśmy z radą gminy, że do końca czerwca nie będą pobierane żadne opłaty po to, żeby zobaczyć czy będą zainteresowani, jak targowisko będzie funkcjonować.
W planach jest jeszcze remont chodnika (obecnie są jego jakieś ,,pozostałości”), który pozwoli na bezpiecznie dojście do targowiska. Jest też deklaracja z Oddziału GDDKiA w Łodzi o poprawie dojścia do przejścia dla pieszych, które przebiega przez DK74 i prowadzi w kierunku targowiska.