Wieluńscy policjanci zatrzymali 49-latka. Mężczyzna włamał się do jednego z domów w Rudzie, ale nie osiągnął swojego celu, ponieważ spłoszyli go zbudzeni hałasem domownicy. Niedoszły złodziej już usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Grozi mu za to kara nawet do dziesięciu lat za kratami.
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek (z 26 na 27 stycznia). O tym, że ktoś włamał się do budynku mieszkalnego, mundurowi otrzymali zgłoszenie przed godz. 1.
– Na miejscu ustalili, że sprawca, korzystając ze snu domowników, zerwał kłódkę zabezpieczającą drzwi garażowe – relacjonuje asp. sztab. Katarzyna Grela, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu. – Następnie przez garaż dostał się do wnętrza budynku mieszkalnego. Włamywacz nie zdążył nic ukraść, ponieważ został w porę spłoszony przez zbudzonych hałasem mieszkańców domu. W oddalającym się sprawcy jedna z domowniczek rozpoznała swojego niedalekiego sąsiada.
Funkcjonariusze bardzo szybko zatrzymali włamywacza. Okazał się nim 49-letni mężczyzna. Został on doprowadzony do policyjnego aresztu. Jak się okazało, miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.
– Po wytrzeźwieniu, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem – wyjaśnia Katarzyna Grela. – Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.