Od kilku tygodni funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego bełchatowskiej komendy policji pracowali nad sprawą seryjnego złodzieja sklepowego. Mężczyzna w ciągu ostatnich kilku tygodni ukradł towar o łącznej wartości ponad 7 tysięcy złotych. Na podstawie zebranego materiału dowodowego oraz po wnikliwej analizie każdego zdarzenia – udało się wreszcie wytypować sprawcę.
– Policjanci ustalili, że za złodziejskim procederem stoi typowany przez nich 19-letni bełchatowianin, znany już mundurowym z wcześniejszego konfliktu z prawem. Bełchatowianin kradł alkohol, artykuły spożywcze, chemiczne i drogeryjne w różnych punktach handlowych na terenie miasta – relacjonuje nadkom. Iwona Kaszewska.
Nastolatek kradł towar z miejskich marketów, drogerii, sklepów spożywczych i stacji paliw. Śledczy przedstawili mu aż 11 zarzutów kradzieży. Młody bełchatowianin przyznał się do zarzucanych mu czynów. W trakcie przesłuchania zeznał, że kradł, aby mieć pieniądze na dopalacze. Sprawą zajmie się teraz sąd. Mężczyźnie grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.