Kradł artykuły spożywcze i chemiczne z sieradzkich marketów. Teraz 35-latek może spędzić w więzieniu aż 5 lat. Mężczyznę udało się zatrzymać dzięki współpracy służb mundurowych z pracownikami ochrony. W międzyczasie sieradzka policja zatrzymała 23-latka, który włamał się do sklepu spożywczego, skąd ukradł alkohol i papierosy. Miał on na swoim koncie także kilka innych przestępstw.
35-letni mieszkaniec województwa opolskiego w jednym z sieradzkich dyskontów wypełnił wózek po brzegi, a następnie opuścił sklep, gdzie przeładował towar do samochodu. Łączna wartość skradzionego mienia to ponad 1200 zł. Kilka godzin później do podobnego zdarzenia doszło w innym markecie. Tym razem kradzież została udaremniona przez ochroniarza.
– Na miejsce szybko przyjechali policjanci wydziału kryminalnego. Zobaczyli biegnącego w kierunku ulicy Sienkiewicza mężczyznę, który nerwowo oglądał się za siebie. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Obecnie przebywa w policyjnej celi – relacjonuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka.
Dziesięć lat więzienia grozi natomiast 23-latkowi, który został zatrzymany za włamanie do sklepu, z którego ukradł alkohol i papierosy. Młody mężczyzna ma na swoim koncie także kradzież sprzętu elektronicznego z recepcji hotelowej oraz roweru przed blokiem mieszkalnym. Wybił on także szybę w mieszkaniu swojej znajomej.
– Włamanie zarejestrowały kamery monitoringu. Dzięki dobremu rozpoznaniu sieradzcy kryminalni szybko ustalili tożsamość sprawcy. Był to 23-latek z Sieradza, który już wcześniej wchodził w konflikt z prawem. W rozmowie z policjantami przyznał się do tych czynów. Twierdził, że był wtedy pod wpływem alkoholu i „na trzeźwo” na pewno by tego nie zrobił – dodaje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka.
Łącznie 23-latek usłyszał aż cztery zarzuty. Do wszystkich kradzieży i rozbojów doszło w ciągu kilkunastu dni. Część rzeczy została odnaleziona w wynajętym przez 23-latka pokoju. Podczas zatrzymania miał przy sobie również, wspomniany wcześniej, skradziony rower.