Kolejna tragedia w regionie. W czwartek (3 listopada) w Mariance Mroczeńskiej doszło do dużego pożaru domu jednorodzinnego. Mimo błyskawicznej reakcji kępińskich strażaków, w wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba. W akcji gaśniczej brało udział sześć zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
– Zadymienie zostało zauważone nad ranem, wtedy też wpłynęło do nas zgłoszenie. Po dotarciu na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów pożar był już w ostatniej fazie, czyli wygaszania. Okoliczności zdarzenia ustala Prokurator w asyście Policji – mówi kpt. Paweł Michalski, Oficer prasowy KP PSP w Kępnie.
W związku z uzyskaną informacją, że w budynku może przebywać mężczyzna, strażacy równocześnie z działaniami gaśniczymi, prowadzili akcję poszukiwawczą. Niestety na ratunek było już za późno. 60-latek zmarł.
Przyczyna pożaru pozostaje nieznana. Kępińska policja powołała już biegłego w tej sprawie, który ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.