7 stycznia abiturienci z siedmiu klas II Liceum Ogólnokształcącego im. Janusza Korczaka w Wieluniu bawili się na swoim pierwszym w życiu wielkim balu. Studniówka to ostatnie chwile beztroski przed maturą, egzaminem, który w przypadku wielu młodych ludzi decyduje o dalszym przebiegu zawodowej drogi.
Studniówkowy bal „Korczaka” rozpoczął się tradycyjnym polonezem. Młodzież zaprezentowała również walca. Dziewczęta w modnych sukniach i fryzurach, chłopcy w eleganckich garniturach bawili się do samego rana.
– Ten wieczór to dobry początek przedmaturalnej wędrówki oraz okazja, aby powspominać te najwspanialsze i najnudniejsze chwile – zaznaczała Agnieszka Falis, prowadząca oficjalną część imprezy.
– Dzisiejsze spotkanie ma szczególny charakter, stanowi symboliczne pożegnanie z murami naszej szkoły, w której przez ostatnie cztery lata dane nam było przeżywanie przyjaźni, miłości, codziennych problemów, uczniowskiego życia – dodawał Jan Orzełek, który w ubiegłym roku przewodził szkolnemu samorządowi.
Część czwartoklasistów ma już pomysł na dalszą ścieżkę edukacji.
– Planuję iść na prawo, dlatego skupiam sia na historii i języku polskim – opowiadała Agnieszka Wrzesińska.
– Teraz trochę się stresuję na myśl o maturze, bo czuje że się zbliża, ale to jeszcze nie są bardzo duże nerwy. Po egzaminach próbnych każdy mógł zobaczyć czego mu brakuje. Ja uważam, że jest ok – dodawała.
Część maturzystów po próbnych maturach odetchnęła z ulgą, licząc, że w maju będzie podobny poziom.
– Jestem generalnie zadowolony z próbnych, choć nie mamy wszystkich wyników, ale to, co planuję rozszerzać, poszło naprawdę nieźle – nie kryje Maciej Sykla.
– Jeszcze nie mam skonkretyzowanych planów, odnośnie kierunku studiów, ale będzie raczej ścisły. Po czterech latach nauki w klasie o profilu matematyczno-fizycznym widać, że to jest to, w czym się odnajduję i pewnie w czymś związanym z kierunkami humanistycznymi byłoby ciężej.
– Też biorę pod uwagę kierunek ścisły – wtóruje mu Kacper Koch.
Zuzanna Gędek jeszcze do końca nie wie, co chciałaby studiować.
– Na razie nie stresuję się na myśl o maturze, próbne poszły mi w miarę dobrze. Uczę się na profilu politechnicznym, ale nie zdecydowałam, czy dalej będę się trzymać nauk ścisłych – twierdzi.
– Ja się trochę denerwuję zwłaszcza z języka polskiego, ale egzamin próbny poszedł mi lepiej niż myślałam – cieszy się za to Anna Konadorów.
Młodzi ludzie mogli w dniu balu liczyć na moc życzeń od zaproszonych gości.
– Z uśmiech na twarzy z pełną dyplomacją, elegancją i pewnością siebie, krok za krokiem podążajcie do przodu – zwracała się do młodzieży dyrektor II LO, Renata Tatara.
– Osiągajcie sukcesy, dotykajcie chmur, sięgajcie tam, gdzie wzrok nie sięga, łamcie, czego wzrok nie złamie. W swoim zamierzeniach, planach i marzeniach bądźcie przede wszystkim odważni. Pamiętajcie, że odwaga to też często cichy głos na koniec dnia, który mówi „spróbuję jutro jeszcze raz”.
Poseł Paweł Rychlik gratulował rodzicom abiturientów.
– To są owoce waszej miłości, usłanej niejednokrotnie nie tylko chwilami radości, ale łączone często z cierpliwością, stresem, poświeceniem. Dzisiaj wchodzą w nowy etap życia – stwierdził.
Parlamentarzysta z Wielunia zwrócił również uwagę na coraz lepsze wyniki uczniów „Korczaka”.
– II Liceum Ogólnokształcące w ostatnich kilku latach galopuje i poziom nauczania, który widoczny jest w statystyka i rankingach lokalnych wojewódzkich, ale i ogólnopolskich, jest coraz wyższy (…) – podkreślał.
Wtórował mu Marek Kieler, starosta wieluński.
– Bardzo się cieszę z tego, że obserwując poczynania całego grona pedagogicznego, pod przewodnictwem dyrekcji, ta szkoła z roku na rok idzie w dobrym kierunku, rozrasta się osobowo – wskazywał starosta.