35-letni mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak w jego domu mundurowi odkryli środki odurzające . Śledczy wcześniej trafili na 26-latka, który zaopatrywał się u dilera, a narkotyki miał nawet w miejscu pracy.
Jak informuje asp. sztab. Katarzyna Grela, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wieluniu, mundurowi sprawdzają wszystkie informacje o osobach, które mogą posiadać narkotyki. Tym razem trop doprowadził ich do 26- latka.
-1 sierpnia funkcjonariusze w trakcie przeszukania w miejscu pracy podejrzewanego, w zajmowanej przez niego szafce ubraniowej, zabezpieczyli niewielką ilość marihuany oraz specjalny młynek do rozdrabniania środków odurzających – relacjonuje rzeczniczka.
– Dodatkowo ustalono, że mężczyzna udzielał również narkotyku swojej znajomej.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie młodemu mężczyźnie zarzutów posiadania środków odurzających, ich udzielania oraz posiadania przyrządów służących do ich przetwarzania. Grozi mu nawet do trzech lat więzienia.
Śledczy sprawę prowadzili dalej. Udało im się ustalić u kogo w narkotyki zaopatrywał się 26-latek. Dilerem okazał się być 35-latek, mieszkaniec Wielunia.
– Podczas przeszukania w zajmowanym przez niego domu funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie ponad 280 gramów marihuany, amfetaminy, MDMA 160 tabletek ekstazy oraz dwa specjalne młynki – wymienia asp. sztab. Grela.
35-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających, ich kilkukrotnego udzielania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz posiadania przyrządów służących do ich przetwarzania.
– Na wniosek prokuratora, decyzją sądu, wobec 35- latka zastosowano tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy – podaje policjantka.
– Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.