Pod jednym adresem, dokładnie przy ulicy Wojska Polskiego 5 w Wieluniu, można znaleźć gabinet kosmetyczny oraz gabinet fizjoterapii i masażu. Jest to idealne miejsce dla każdego, kto chce się zrelaksować i zadbać o swoje ciało. Wykwalifikowany personel salonu zapewnia bogatą ofertę zabiegów, które odmienią klientów zewnętrznie i wewnętrznie. Na stronie internetowej www.revitalis.wielun.pl można zapoznać się z cennikiem i opisem zabiegów.
Katarzyna Zawada w 2013 r. otworzyła salon kosmetyczny ,,Revitalis’’ w Wieluniu. Po niespełna roku w centrum urody, oprócz podstawowych zabiegów kosmetologicznych, w ofercie pojawił się też masaż, za który odpowiadała i odpowiada fizjoterapeutka Marta Dworak. Połączenie gabinetu kosmetycznego i gabinetu masażu okazało się świetną propozycją dla klientów, którzy w jednym miejscu mogą skorzystać z wielu zabiegów. Od dwóch lat ,,Revitalis’’ i ,,Your Therapy’’ mieści się na ul. Wojska Polskiego 5 w Wieluniu. Pod tym adresem dziewczyny mocno poszerzyły gamę swoich usług, stawiając na rozwój i zaspokojenie potrzeb klientów.
– Posiadamy w ofercie szereg zabiegów z zakresu laseroterapii, tj. epilacja laserowa, likwidacja przebarwień, zamykanie naczynek, laser frakcyjny nieablacyjny – silne działanie przeciwzmarszczkowe, laser frakcyjny ablacyjny – usuwanie blizn (pooperacyjnych, potrądzikowch ), wyrównanie kolorytu skóry, usuwanie tatuażu oraz tatuażu permanentnego, termolifting (podniesienie owalu twarzy). Z zabiegów kosmetycznych makijaż okolicznościowy, szkolenia z zakresu makijażu, stylizacja brwi, rzęs oraz paznokci – wymienia kosmetolog Katarzyna Zawada, która w salonie wykonuje głównie zabiegi z zakresu laseroterapii, pielęgnacji twarzy (oczyszczanie wodorowe, infuzja tlenowa, kwasy złuszczające) oraz makijaż.
– Skupiłam się w ostatnim czasie na laseroterapii, na problemach skórnych, które często występują u kobiet i mężczyzn. Mowa tu głównie o nadmiernym owłosieniu, rozszerzonych naczynkach, przebarwieniach (posłonecznych, hormonalnych), niechcianym tatuażu, spłyceniu zmarszczek oraz usuwaniu rozstępów i blizn. Laser jest w stanie rozwiązać te problemy szybko i skutecznie. Występują również problemy skóry, wymagające mniej inwazyjnych zabiegów, skóra tłusta, trądzikowa, sucha, wrażliwa również znajdzie ukojenie w szerokiej gamie zabiegów pielęgnacyjnych. Jesteśmy więc w stanie pomóc w wielu problemach i pokonać wszelkie niedoskonałości.
Równie istotną pracę na Wojska Polskiego 5 wykonuje Marta Dworak. Wszelkiego rodzaju masaże, zaczynając od typowo leczniczych, a kończąc na sportowych i relaksacyjnych, to właśnie jej zadanie. Marta jest również trenerem medycznym i trenerem zdrowego kręgosłupa, dlatego prowadzi liczne treningi indywidualne z naciskiem na zdrowe i funkcjonalne ciało. Wychodząc naprzeciw potrzebą swoich klientek, skończyła również szkolenia z treningu kobiet w ciąży i po porodzie. Bardzo ważnym elementem pracy jest też współpraca z kobietami po mastektomii, drenaż limfatyczny, ćwiczenia, a nawet zwykła rozmowa są bardzo ważne, kiedy ktoś zmaga się z choroba nowotworową.
– Wiele osób przychodzi się masować, odprężyć, zrelaksować – czasami powodem są kontuzje, czasami zmiany zwyrodnieniowe, przeciążenia, zmęczenie, a bardzo często jest to gigantyczny stres i presja czasów, w których żyjemy. Cieszy mnie, że coraz szersza gama moich pacjentów decyduje się na podejście bardziej ruchowe do terapii. Zaczynamy ćwiczyć i nagle okazuje się, że sporo problemów znika. Ćwiczenia nie tylko dają nam silne ciało gotowe do zmagania się z codziennością, ale ukajają umysł – kto z nas nie słyszał o endorfinach? – uśmiecha się Marta, opisując swoje zadania.
– Pacjenci zawsze wychodzą do domu z „pracą domową” – oczywiście mam świadomość, że mało kto jest w stanie trenować godzinę dziennie. Ale każde ćwiczenie zrobione w domu, utrwala pracę wykonaną w gabinecie. Dla wielu osób nawet przestawienie szklanki na górne półki, żeby trzeba było po nią sięgnąć, a nie mieć pod ręką, jak to mamy w zwyczaju, jest ćwiczeniem. Najwyższy czas obalić mity o „wypadających dyskach” – fizjoterapeuta ma nauczyć pracować z ciałem i pomóc w razie kontuzji, ale nie jest czarodziejem, który zbuduje mięsień. Kość sama w sobie nas nie utrzymuje – wyjaśnia Marta
Przed każdym zabiegiem, zarówno kosmetologicznym, jak i masażem, treningiem, klienci udzielają wywiadu m.in. o swoim stanie zdrowia. Na podstawie zebranych informacji powstaje tzw. karta pacjenta, która daje bądź wstrzymuje kwalifikację do danego zabiegu. Personel salonu stawia na bezpieczeństwo swoich pacjentów, ale też nieustannie wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom i ciągle się doszkala.
– Nasze zawody nie pozwalają nam stać w miejscu, musimy cały czas się rozwijać, ale nas to cieszy, bo lubimy swoją pracę – przyznaje Katarzyna Zawada.
– Wszystko ewoluuje, zmienia się, rozwija – powstają nowe metody pracy i trzeba być na bieżąco. Zresztą na szkoleniach poznaje się mnóstwo wspaniałych ludzi z którymi można wymienić się wiedzą, co jest bardzo wartościowe – dodaje Marta
– W gabinetach stawiamy również na dobrą atmosferę. Cicha muzyka w tle, kawa, herbata, nieraz długa rozmowa, a czasem chwila milczenia. Niektórzy klienci są z nami od 8,7, 6 lat, przez ten czas zarówno w naszym jak i ich życiu tak wiele się wydarzyło – największym dla nas komplementem jest klient, który wraca i zostaje na lata – podkreśla Zawada.
Od nowego roku klienci będą mogli liczyć na jeszcze lepszy komfort wykonywanych usług, bo salon na Wojska Polskiego 5 powiększy się powierzchniowo. Na parter przeniesie się bowiem Marta, która dzięki większej przestrzeni, poszerzy swoją ofertę o wspólne treningi nawet dla sześciu osób.
Jednak jeszcze w tym roku można np. sprawić komuś prezent świąteczny i wręczyć kartę podarunkową na dowolny zabieg. Klienci mają bardzo dużą swobodę wykorzystania kart i ewentualnej zamiany masażu na zabieg kosmetyczny, bądź odwrotnie.
– Cieszymy się, że klienci mogą przyjść w jedno miejsce i skorzystać z wielu usług, a nie muszą krążyć po całym mieście. Plusem jest nasz duży parking, pacjenci zostawiają samochody i wiedzą, że w tym miejscu załatwią wszystko. Jest dużo takich klientek, które najpierw przychodzą do mnie, a potem do Kasi albo na odwrót. Staramy się wtedy też godzinowo dopasować wizyty. Pracujemy bardzo elastycznie, by każdy miał szansę skorzystać z naszej oferty – podsumowuje Marta Dworak.
Działalność dziewczyn na bieżąco można śledzić na Instagramie oraz Facebooku, do czego zachęcają szczególnie teraz, kiedy zbliżają się świąteczne niespodzianki.
