Na drodze wojewódzkiej nr 491, między Raciszynem a Smolarzami, doszło w poniedziałek, 9 maja, do kolizji. Aby uniknąć „czołówki” z jadącym z naprzeciwka pojazdem, kierowca osobowej hondy zjechał do rowu.
Jak informuje sierż. sztab. Wioletta Mielczarek, rzecznik prasowy KPP w Pajęcznie, nikt poważnie nie ucierpiał w poniedziałkowej kolizji.
– Ze wstępnych ustaleń policji wynika, iż 30-letni, kierujący audi mieszkaniec powiatu kłobuckiego, podczas wykonywania manewru wyprzedzania, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu, jadącej z przeciwka hondzie, którą kierował 32-letni mieszkaniec Działoszyna – relacjonuje rzeczniczka pajęczańskich policjantów.
32-latek, aby uniknąć zderzenia, zjechał na pobocze, ale w wyniku tego manewru stracił panowanie nad swoim pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, wjechał do rowu i dachował.
-Sprawca zdarzenia został ukarany wysokim mandatem karnym oraz punktami karnymi – podaje sierż. sztab. Mielczarek.
W zabezpieczeniu zdarzenia brały udział wszystkie służby, zespół ratownictwa medycznego oraz trzy zastępy straży pożarnej, jedna z JRG Pajęczno i dwie z OSP, z Raciszyna i Działoszyna.