W poniedziałkowy wieczór (10 kwietnia) dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie w sprawie zatrzymania nietrzeźwego kierowcy motoroweru. Na miejsce natychmiast zostały skierowane służby. Okazało się, że 60-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego miał w organizmie 3 promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 19:30 w Parznie na terenie gminy Kluki. Wówczas jeden z przejeżdżających kierowców, zwrócił uwagę na jadący przed nim jednoślad. Jego kierowca nie trzymał toru jazdy i stwarzał poważne zagrożenie dla innych kierowców.
– Świadek tego niebezpiecznego zachowania miał podejrzenie, że kierowca motoroweru jest nietrzeźwy. W tej sytuacji natychmiast zareagował. Jechał za nim, dając sygnały kierowcy do zatrzymania się. Kiedy ten zatrzymał się, świadek uniemożliwił mu dalszą jazdę i zabrał kierowcy kluczyki – relacjonuje nadkom. Iwona Kaszewska.
W trakcie kontroli wyszło na jaw, że oprócz tego, że 60-latek ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie, to jednoślad, którym kierował, nie ma ważnego przeglądu technicznego. Mężczyzna został zatrzymany i po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Stracił także prawo jazdy. Teraz 60-latkowi oprócz grzywny grozi kara nawet do 2 lat więzienia.
Policjanci przypominają, że każdy nietrzeźwy kierujący na drodze, to potencjalny sprawca tragedii. Mundurowi apelują o rozsądek i trzeźwość na drodze, przewidywanie zagrożenia oraz przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.