Włamywał się na prywatne posesje i kradł butle z gazem. Później sprzedawał je znajomemu, a zarobione pieniądze wydawał na alkohol. 58-letni mieszkaniec gminy Błaszki został zatrzymany pod zarzutem kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Na początku listopada błaszkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o dwóch włamaniach do stojaka z butlami gazowymi, który znajdował się na prywatnej posesji w Błaszkach. Złodziej każdorazowo niszczył kłódkę zabezpieczającą stojak. Mężczyzna łącznie ukradł 6 butli z gazem o wartości 1600 zł.
Mundurowi szybko przeanalizowali zebrane w tej sprawie dowody, w tym zapis z okolicznych kamer. To pozwoliło funkcjonariuszom wpaść na trop sprawcy. Gdy policjanci przyjechali przesłuchać podejrzanego mężczyznę, ten był kompletnie pijany.
– Badanie alkomatem wskazało, że miał on w organizmie ponad 2,8 promila alkoholu. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał się do włamań. Po wytrzeźwieniu 58-latek usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem. W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że butle sprzedał swojemu znajomemu – komentuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka.
Na terenie jego posesji policjanci znaleźli i zabezpieczyli skradzione butle. Jak udało nam się ustalić – sprawca już wcześniej wchodził w konflikty z prawem. Nie wykluczone także, że nabywca nielegalnych butli usłyszy zarzut paserstwa.